Polecam dokument. Ma 136 stron, zawiera analizy, mapy, zestawienia, diagramy,
wszystko starannie policzone. Nazwa się „Program Rewitalizacji. Dąbrowa Górnicza
2022”. Dowiadujemy się z niego, że dąbrowian najszybciej ubywa w Śródmieściu
(dla przykładu w latach 2015-2017 zanotowano tu spadek liczby ludności o 3,14%,
podczas gdy wskaźnik dla całego miasta wynosił 1,93%) i to tutaj mamy do czynienia
ze szczególną koncentracją negatywnych zjawisk społecznych (największa liczba
osób długotrwale bezrobotnych i uzależnionych od wsparcia pomocy społecznej).
Do tego kiepskiej jakości przestrzenie publiczne, niski poziom bezpieczeństwa
oraz zagrożenia środowiskowe związane z zanieczyszczeniem powietrza i nadmiernym
ruchem samochodowym. A co najważniejsze – opisywany stan rzeczy trwa od lat.
Nadzieja
Tak pięknie o niej
pisze Rebecca Solnit. Nie pozostawia złudzeń: „wojny wybuchną, planeta się ogrzeje,
gatunki wymrą, jednak to, jak wiele wojen, o ile stopni i które gatunki da się ocalić,
zależy od tego, czy podejmiemy jakieś działania”. * Radzi przy tym, byśmy
umieli wyciągnąć lekcję z naszej obecnej sytuacji w porównaniu z sytuacją
dawną. Ta lekcja brzmi: to, co kiedyś wydawało się niewyobrażalne (jak łąki w
miastach, parki i zieleńce w miejscu estakad i dróg szybkiego ruchu), stało się
czymś najzwyklejszym na świecie. Dlatego tak ważne jest stawianie na przyszłość,
na wykorzystanie możliwości, ale i niepewność. Nadzieja bowiem – zdaniem Solnit
– nierozerwalnie wiąże się z potrzebą zmiany, a ta rzadko jest czymś prostym.
To raczej wijąca się ścieżka, pełna niespodzianek, prezentów od losu i niedogodności,
na które powinniśmy się przygotować. W Dąbrowie na tę drogę weszliśmy po odkupieniu
terenów byłej fabryki Defum. Zdecydowaliśmy wówczas, że tu powstanie nowe
centrum, do dyskusji nad jego przyszłością zapraszając mieszkańców i ekspertów.
Po trzech latach wiemy: Fabryka Pełna Życia musi być przedsięwzięciem ambitnym
i silnym ekonomicznie, by przejąć rolę operatora rewitalizacji w mieście.
Jutro
Nowy rynek Dąbrowy
Górniczej wytyczono w kwadracie o boku 64 m. Porośnięty zadbaną trawą, od
północy został zamknięty nowoczesną bryłą pięciopiętrowego budynku z zielonym
dachem, od wschodu ograniczony halą wielofunkcyjną z galerią widokową i modnym
hotelem, od zachodu – ceglanymi budynkami dawnej kotłowni, gdzie swoje usługi
oferują m.in. dąbrowscy rzemieślnicy. Od południa rynek graniczy ze starannie
odrestaurowaną halą z początku XX w., w której można skorzystać z oferty kilkunastu
restauracji i barów, obok – przykryty szkłem – zielony pasaż, dalej miejski browar
w historycznym budynku dawnego wydziału remontowego. Nad wszystkim góruje wieżowiec
z tarasem widokowym połączony z kolejnym pięciopiętrowym wielofunkcyjnym budynkiem
z zielonym dachem. Wokół kawiarnie, wygodne miejsca spotkań, wodne atrakcje,
ślady fabryki wpisane we fragmenty posadzek dawnych hal, informacje o historii
miejsca i jego największych atrakcjach. W sumie 23 budynki o różnym
przeznaczeniu (usługowym, handlowym, kulturalnym, biurowym, hotelowym, mieszkaniowym),
zatopione w zieleni (wszystkie nowe obiekty mają ogrody na dachach), ekologiczne,
spójne architektonicznie, nowoczesne. Ponad 5 hektarów nowej przestrzeni, w samym
środku miasta, pomiędzy nowym centrum przesiadkowym i gruntownie zmodernizowanym
układem komunikacyjnym wzdłuż linii tramwajowej. Jedno z moich ulubionych zdań
koncepcji pokonkursowej dotyczącej Śródmieścia Dąbrowy Górniczej brzmi: „Część
wody opadowej będzie magazynowana w podziemnych zbiornikach retencyjnych i wykorzystywana
do nawadniania terenu”. Widać zmianę...
* Rebecca Solnit,
„Nadzieja w mroku”, Kraków 2019, str. 37
ANALOG _ Fabryka Pełna Życia _ Rynek Miejski _ koncepcja pokonkursowa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz