czwartek, 29 sierpnia 2019

Potrzeba zmiany


Dziś
Polecam dokument. Ma 136 stron, zawiera analizy, mapy, zestawienia, diagramy, wszystko starannie policzone. Nazwa się „Program Rewitalizacji. Dąbrowa Górnicza 2022”. Dowiadujemy się z niego, że dąbrowian najszybciej ubywa w Śródmieściu (dla przykładu w latach 2015-2017 zanotowano tu spadek liczby ludności o 3,14%, podczas gdy wskaźnik dla całego miasta wynosił 1,93%) i to tutaj mamy do czynienia ze szczególną koncentracją negatywnych zjawisk społecznych (największa liczba osób długotrwale bezrobotnych i uzależnionych od wsparcia pomocy społecznej). Do tego kiepskiej jakości przestrzenie publiczne, niski poziom bezpieczeństwa oraz zagrożenia środowiskowe związane z zanieczyszczeniem powietrza i nadmiernym ruchem samochodowym. A co najważniejsze – opisywany stan rzeczy trwa od lat. 
Nadzieja
Tak pięknie o niej pisze Rebecca Solnit. Nie pozostawia złudzeń: „wojny wybuchną, planeta się ogrzeje, gatunki wymrą, jednak to, jak wiele wojen, o ile stopni i które gatunki da się ocalić, zależy od tego, czy podejmiemy jakieś działania”. * Radzi przy tym, byśmy umieli wyciągnąć lekcję z naszej obecnej sytuacji w porównaniu z sytuacją dawną. Ta lekcja brzmi: to, co kiedyś wydawało się niewyobrażalne (jak łąki w miastach, parki i zieleńce w miejscu estakad i dróg szybkiego ruchu), stało się czymś najzwyklejszym na świecie. Dlatego tak ważne jest stawianie na przyszłość, na wykorzystanie możliwości, ale i niepewność. Nadzieja bowiem – zdaniem Solnit – nierozerwalnie wiąże się z potrzebą zmiany, a ta rzadko jest czymś prostym. To raczej wijąca się ścieżka, pełna niespodzianek, prezentów od losu i niedogodności, na które powinniśmy się przygotować. W Dąbrowie na tę drogę weszliśmy po odkupieniu terenów byłej fabryki Defum. Zdecydowaliśmy wówczas, że tu powstanie nowe centrum, do dyskusji nad jego przyszłością zapraszając mieszkańców i ekspertów. Po trzech latach wiemy: Fabryka Pełna Życia musi być przedsięwzięciem ambitnym i silnym ekonomicznie, by przejąć rolę operatora rewitalizacji w mieście.
Jutro
Nowy rynek Dąbrowy Górniczej wytyczono w kwadracie o boku 64 m. Porośnięty zadbaną trawą, od północy został zamknięty nowoczesną bryłą pięciopiętrowego budynku z zielonym dachem, od wschodu ograniczony halą wielofunkcyjną z galerią widokową i modnym hotelem, od zachodu – ceglanymi budynkami dawnej kotłowni, gdzie swoje usługi oferują m.in. dąbrowscy rzemieślnicy. Od południa rynek graniczy ze starannie odrestaurowaną halą z początku XX w., w której można skorzystać z oferty kilkunastu restauracji i barów, obok – przykryty szkłem – zielony pasaż, dalej miejski browar w historycznym budynku dawnego wydziału remontowego. Nad wszystkim góruje wieżowiec z tarasem widokowym połączony z kolejnym pięciopiętrowym wielofunkcyjnym budynkiem z zielonym dachem. Wokół kawiarnie, wygodne miejsca spotkań, wodne atrakcje, ślady fabryki wpisane we fragmenty posadzek dawnych hal, informacje o historii miejsca i jego największych atrakcjach. W sumie 23 budynki o różnym przeznaczeniu (usługowym, handlowym, kulturalnym, biurowym, hotelowym, mieszkaniowym), zatopione w zieleni (wszystkie nowe obiekty mają ogrody na dachach), ekologiczne, spójne architektonicznie, nowoczesne. Ponad 5 hektarów nowej przestrzeni, w samym środku miasta, pomiędzy nowym centrum przesiadkowym i gruntownie zmodernizowanym układem komunikacyjnym wzdłuż linii tramwajowej. Jedno z moich ulubionych zdań koncepcji pokonkursowej dotyczącej Śródmieścia Dąbrowy Górniczej brzmi: „Część wody opadowej będzie magazynowana w podziemnych zbiornikach retencyjnych i wykorzystywana do nawadniania terenu”. Widać zmianę...

* Rebecca Solnit, „Nadzieja w mroku”, Kraków 2019, str. 37


ANALOG _ Fabryka Pełna Życia _ Rynek Miejski _ koncepcja pokonkursowa 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz